Opis
Malwin nie jest najłatwiejszy w kontakcie, ale wcale się temu nie dziwimy. Gdy go złapaliśmy miał połamane jakby kleszczami zęby, nie pozwolił się dotknąć i rzucał się na nas jak oszalały. Z domu z którego uciekł z pewnością nie wyniósł dobrych wspomnień.
Obecnie Malwin zachowuje się poprawnie. Przychodzi wołany, chodzi nam przy nogach, nie atakuje nas tylko wita merdaniem ogonem, dogaduje się z naszymi psami. My w rewanżu pozwalamy mu wybierać kiedy chce przyjść do nas się przytulić i tylko wtedy go głaszczemy (tylko tyle ile sobie życzy).
Nie wiemy czy Malwin znajdzie drugie takie miejsce na ziemi, w którym zaakceptują go tak jak my, ale bardzo mu tego życzymy. Wszystko jest możliwe...
Malwin urodził się około 2019 roku.